Wraz z pierwszymi przymrozkami i pojawieniem się pokrywy śnieżnej warto pomyśleć o  dokarmianiu ptaków. Ten sposób pomocy pozwala na obserwację i poznanie zwierząt z bliska. Jest to przykład aktywnej ochrony przyrody, który warto propagować szczególnie wśród najmłodszych.

      Praca nad budową własnego karmnika może być świetną zabawą i źródłem satysfakcji. Karmnik powinien być przestronny (min. 25 cm szerokości) by ptaki mogły swobodnie zalatywać. Ptasią budowlę należy ustawić w zacisznym miejscu, tak by w jego pobliżu znajdował się jakiś gęsty krzew (miejsce schronienia).  Ważne by ptasia stołówka nigdy nie była pusta. Do karmnika możemy wsypać ziarna zbóż (owies, pszenica, proso), nasiona roślin oleistych (słonecznik cieszy się największym wzięciem), orzechy, owoce (np. jabłka) czy wywiesić kawałek słoniny. Istnieje możliwość zakupu karmy dla ptaków dziko żyjących postaci tzw. „ptasich pyz".  Nie możemy zapomnieć o miseczce z czystą wodą, gdyż  szczególnie zimą jest ona trudno dostępna

      Jeśli zdecydujemy się pomagać ptakom to musimy to robić konsekwentnie aż do wiosny. Zwierzęta bardzo szybko utożsamiają konkretne miejsce ze źródłem pożywienia. Nagłe przerwanie dokarmiania sprawia, że głodne zwierzęta zamiast szukać pokarmu w innym miejscu marnują czas i energię w oczekiwaniu na pomoc ze strony ludzi.