Wydawca treści
Zwierzęta
Co zrobić kiedy natrafimy w lesie na martwe lub ranne zwierzę? Ukąsiła mnie żmija – co teraz? Potrąciłem samochodem zwierzę. Co robić? – odpowiedzi na te i inne pytania.
Natrafiłem w lesie na martwe zwierzę. Co robić?
Jeśli znajdziesz w lesie padłe zwierzę lub nawet jego część, niezależnie od tego czy jest to zwierzę domowe czy dzikie, nie przechodź obok niego obojętnie. Śmierć zwierzęcia może być skutkiem choroby zakaźnej. Truchła nie wolno dotykać ani tym bardziej zabierać.
Jeśli znajdziesz w lesie padłe zwierzę, powiadom urząd gminy, a następnie nadleśnictwo.Koniecznie trzeba powiadomić urząd gminy, a następnie nadleśnictwo; ewentualnie policję, jeśli jest już wieczór. Usunięcie i utylizacja martwych zwierząt jest obowiązkiem gminy. Nadleśnictwo należy powiadomić dlatego, bo ubytek zwierzyny w obwodzie powinien zostać uwzględniony w planach łowieckich. Leśnicy sprawdzą także przyczynę śmierci zwierzęcia i - w razie potrzeby - zawiadomią inne służby, np. inspekcję weterynaryjną.
Natrafiłem w lesie na ranne zwierzę. Co robić?
Pomocy można szukać u leśników, choć najlepiej powiadomić o tym urząd gminy. To gmina ma bowiem zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt obowiązek opieki nad wszystkimi zwierzętami: i domowymi (bezdomnymi), i dzikimi – zapewnienia im ewentualnego schronienia czy opieki weterynaryjnej. W tym zakresie gmina może liczyć na współpracę i pomoc ze strony członków Polskiego Związku Łowieckiego, których zobowiązują do tego przepisy.
Leśnicy oczywiście chętnie doradzą, jak zachować się przy zetknięciu z rannym zwierzęciem oraz pomogą w nawiązaniu kontaktu z gminnymi urzędnikami i weterynarzami.
Natrafiłem w lesie na młode zwierzę, które wygląda na porzucone przez matkę. Co robić?
Praktycznie wszystkie zgłoszone wypadki znalezienia „porzuconego" młodego zwierzęcia to fałszywy alarm. Nie należy zbytnio zbliżać się do takich zwierząt, dotykać ich i pod żadnym pozorem zabierać ich z lasu. Pozostawianie młodych zwierząt samych, np. zajęcy, saren czy dzików, to nie brak dbałości o potomstwo ze strony rodziców, ale wręcz przeciwnie - objaw troski o ich byt. To wypracowana przez zwierzęta strategia przetrwania: młode zwierzę nie wydziela intensywnego zapachu, więc nie wyczują go drapieżniki, mało się porusza i ma maskujące ubarwienie, co zapewnia mu ochronę. Ciągła obecność dorosłych zwierząt w pobliżu zagraża młodym i ściąga uwagę drapieżników. Matka dyskretnie obserwuje młode, a zbliża się do nich tylko na czas karmienia.
Zabierając z lasu małą sarnę na oczach jej matki wyrządzamy jej wielką krzywdę. Takie „uratowane" zwierzę w zasadzie nie ma szans na wychowanie wśród ludzi i powrót do naturalnego środowiska.
Zabierając z lasu małą sarnę na oczach jej matki wyrządzamy jej wielką krzywdęNatrafiłem w lesie na kłusownicze wnyki. Co robić?
Wnyk to narzędzie kłusownicze w kształcie pętli z drutu lub stalowej linki. Umieszczane są na ziemi lub na wysokości głowy zwierzęcia i przyczepione do pniaka drzewa lub specjalnie wbitego palika. Zakładane są z reguły grupowo po kilka, a nawet kilkadziesiąt na przesmykach, którymi porusza się zwierzyna. Stanowią także zagrożenie dla ludzi, szczególnie zimą, gdy maskuje je śnieg. W przypadku ich znalezienia należy niezwłocznie zawiadomić leśników lub policję. Nie należy samodzielnie zdejmować, ani zabierać ze sobą wnyków, ale zapamiętać lub dobrze oznaczyć miejsce ich znalezienia (w naszym kraju nawet posiadanie wnyków jest karalne!). Można ostrożnie zaciągnąć pętlę, aby unieszkodliwić niebezpieczny wnyk do czasu przybycia odpowiednich służb.
Natrafiłem w lesie na agresywne zwierzę. Co robić?
Gdy spotkacie w lesie agresywne zwierzę starajcie się jak najszybciej oddalić na bezpieczną odległość. Zdrowe leśne zwierzęta najczęściej same unikają spotkania z ludźmi, a w lesie musimy unikać tylko tych, które nas się nie boją. Zwierzęta są nieprzewidywalne w czasie godów i wtedy nawet rogacz sarny czy byk jelenia może być agresywny, podobnie jak przysłowiowy ranny odyniec. Podobnie może być, gdy zaskoczymy matkę z młodymi w sytuacji, gdy nie może szybko uciec. Wtedy nawet sympatyczna i płochliwa sarna broniąca swojego koźlęcia potrafi atakować człowieka ostrymi raciczkami. Spotkania z dziwnie zachowującymi się zwierzętami trzeba zgłosić leśnikom.
Gdzie można natrafić na żmije? Jak zabezpieczyć się przed nimi?
Na żmiję zygzakowatą możemy się natknąć przede wszystkim w podmokłych fragmentach lasów, pośród rumowisk skalnych, na wilgotnych łąkach, torfowiskach, obrzeżach bagien i na zrębach. Lubi miejsca dobrze naświetlone. Dlatego możemy spotkać ją np. na środku leśnej ścieżki, gdzie wygrzewając się ma nieco uśpioną czujność. Zaniepokojona naszymi krokami, zazwyczaj szybko znika w pobliskiej kryjówce: norze, wykrocie bądź w stercie kamieni. Czasami jednak, gdy przezorność i szybkość ją zawiedzie, próbuje odstraszyć potencjalnego napastnika. Zwija swoje ciało, unosi głowę i głośno syczy. Należy wtedy zachować dystans co najmniej jednego metra, nie wykonywać gwałtownych ruchów i nie drażnić jej. Wtedy żmija nas nie zaatakuje, a my możemy spokojnie wycofać się i uniknąć ugryzienia.
Tam, gdzie spodziewamy się spotkać żmiję, patrzmy uważnie pod nogi i sprawdzajmy miejsce, w którym chcemy usiąść. Bezpiecznie jest mieć wysokie, solidne buty, bo żmija w zasadzie atakuje tylko do wysokości naszej kostki. Poza tym, gdy wędrujemy w ciężkich butach, żmije usłyszą nas z daleka.
Jeśli ukąsiła Cię żmija, nie wysysaj jadu i nie nacinaj miejsca ukąszenia – to tylko może zaszkodzić!W większości przypadków ukąszenie żmii prowokuje człowiek drażniąc ją lub próbując chwytać. Gady te są od nas dużo bardziej ostrożne i unikają jakiegokolwiek kontaktu z ludźmi. Nigdy bez powodu nie atakują człowieka, a ich ewentualna agresja jest spowodowana wyłącznie strachem czy zaskoczeniem nagłą sytuacją.
Ukąsiła mnie żmija. Co robić?
Oczywiście nie jest to łatwe, ale bardzo ważne w takiej sytuacji jest zachowanie rozsądku i spokoju. Panika i strach u ukąszonego powoduje wzrost tętna i szybsze rozprzestrzenianie się jadu w organizmie. Warto unieruchomić ukąszoną kończynę, aby spowolnić rozchodzenie się trucizny. Niektórzy radzą także założenie opaski uciskowej ponad miejscem ukąszenia, jednak nie jest to konieczne (taka opaska i tak nie może całkowicie tamować dopływu krwi!). Bardzo ważne: nie wysysamy jadu i nie nacinamy miejsca ukąszenia – to tylko może zaszkodzić! Możliwie szybko należy zgłosić się do lekarza, który zapewne poda surowicę w postaci zastrzyku. Warto pamiętać, że choć ukąszenie przez żmiję bardzo rzadko kończy się śmiercią, to jednak jego skutki są nieprzyjemne.
Jak zabezpieczyć się przed kleszczami?
Strach przed kleszczami często zniechęca nas do leśnych spacerów. Ale kleszcze zagrażają nam nie tylko w lesie, równie groźne są dla nas na łące, w ogrodzie, parku lub nad wodą. Czyhają na ofiarę wszędzie tam, gdzie są trawy, paprocie. Lubią też liście leszczyn. Suche bory sosnowe są zatem nawet bezpieczniejsze od miejskiego parku.
Warto jednak zadbać o profilaktykę. Nawet co trzeci kleszcz może przenosić krętki boreliozy. Uchronimy się przed wszelkimi kleszczowymi kłopotami stosując odpowiednie ubranie, czapkę i zabezpieczając się profilaktycznym środkiem chemicznym zakupionym w aptece. Po powrocie ze spaceru w miejscu, gdzie można spodziewać się kleszczy, niezbędna jest kontrola ciała.
Ukąsił mnie kleszcz. Co robić?
Kleszcza należy jak najszybciej usunąć z naszego ciała. Jest to zabieg prosty, bezbolesny i nie wymaga pomocy lekarskiej. Tym bardziej, że obecnie powszechnie dostępne są rozmaite przedmioty ułatwiające usunięcie kleszcza ze skóry. Są to między innymi różnego rodzaju lassa, haczyki czy przyssawki. Możemy go usunąć także zwykłymi szczypczykami. Kleszcza należy uchwycić jak najbliżej skóry, następnie wyciągać go wzdłuż osi wkłucia, lekko obracając. Gdy uda nam się wyciągnąć pajęczaka w całości, rankę należy przemyć środkiem odkażającym, a ręce umyć wodą z mydłem.
Domowe metody polegające na smarowaniu kleszcza różnymi specyfikami nie są polecane. Ułatwiają wprawdzie usunięcie pasożyta, lecz jednocześnie odcinają mu dostęp do powietrza, co zwiększa u niego wydzielanie śliny i wymiocin wstrzykiwanych do krwi człowieka. To z kolei skutkuje zwiększonym ryzykiem zakażenia poważnymi chorobami. Po usunięciu kleszcza ze skóry należy dokładnie sprawdzić, czy nie ma ich w naszym ciele więcej.
Przez 30 dni po ugryzieniu przez kleszcza należy zwracać uwagę na wystąpienie niepokojących objawów: rumienia czy podwyższonej temperatury oraz objawów podobnych do grypyPrzez 30 dni po ugryzieniu należy zwracać uwagę na wystąpienie niepokojących objawów: rumienia czy podwyższonej temperatury oraz objawów podobnych do grypy. Gdy takie wystąpią, należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza.
W moim mieście pojawiły się dzikie zwierzęta. Co robić?
Pojawianie się dzikich zwierząt w mieście zdarza się coraz częściej. Jest to niebezpieczne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Miła i łagodna na pozór sarenka, osaczona przez ludzi, uciekając w panice potrafi nieźle poturbować człowieka, albo złamać sobie kark uderzając w siatkę ogrodzenia.
Jeśli zwierzę pojawiło się na ogrodzonej posesji i można bezpiecznie otworzyć bramę lub furtkę - spróbujmy to zrobić. Oczywiście zwierzęcia nie powinno się dokarmiać, ani zbytnio się do niego zbliżać. Nie należy także samodzielnie łapać lub obezwładniać zwierzęcia. To bardzo niebezpieczne. Chwytanie zwierzęcia wymaga wiedzy i współpracy różnych służb.
W każdej gminie jest powołany wydział (lub stanowisko) zarządzania kryzysowego urzędu gminy, który ma sprzęt i posiada przygotowaną odpowiednią procedurę. Gdy zauważycie zwierzę w mieście, zgłoście to natychmiast właśnie do urzędu gminy lub na policję. Te służby w razie potrzeby skorzystają z pomocy leśników i myśliwych. Zamknijcie też w domu koty i psy, aby uniknąć ich kontaktu ze zwierzęciem, co niesie za sobą ryzyko chorób.
Potrąciłem samochodem zwierzę. Co robić?
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt kierowca auta, który potrącił zwierzę, powinien zapewnić mu stosowną pomoc i zawiadomić w razie potrzeby służby weterynaryjne oraz policję. Nie ma potrzeby wzywać leśników, co często się zdarza, bo obowiązek usunięcia zwierzęcia z drogi spoczywa na zarządcy drogi oraz gminie.
Kto pokryje mi szkody spowodowane podczas wypadku z udziałem zwierzęcia?
Kierowca samochodu, który potrącił zwierzę, powinien ustalić jego właściciela. Jeśli jest to zwierzę domowe, którego właścicielem jest rolnik, istnieje możliwość uzyskania odszkodowania z ubezpieczenia OC gospodarstwa rolnego.
Jeśli jest to dzikie zwierzę, żyjące w stanie wolnym, to stanowi własność skarbu państwa, który zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego nie odpowiada za takie szkody. Na odszkodowanie możemy liczyć tylko w przypadku gdy mamy odpowiednią polisę AC lub gdy szkoda powstała w związku z polowaniem. Wtedy odpowiedzialność za szkodę ponosi zarządca obwodu łowieckiego, od którego możemy domagać się odszkodowania w oparciu o ustawę prawo łowieckie (art. 46).
Czy mogę swobodnie spacerować po lesie z psem?
Spacer z psem po lesie to wielka przyjemność, ale trzeba pamiętać, że nie wolno psów puszczać luzem (mówi o tym ustawa o lasach oraz art. 166 kodeksu wykroczeń). Wyjątkiem są czynności związane z polowaniem.
Ze względu na ochronę zwierząt dziko żyjących możemy więc po lesie spacerować wyłącznie z psem, który prowadzony jest na smyczy. Należy pamiętać, że nawet mały, pozornie spokojny pies to drapieżnik, który w genach ma polowanie: pogoń i zabijanie. Psy w lesie wprowadzają ogromny niepokój i są przyczyną śmierci wielu zwierząt. Należy zatem rygorystycznie przestrzegać tego nakazu nie tylko z obawy przed mandatem, ale przede wszystkim w trosce o przyrodę.
Czy mogę w lesie swobodnie obserwować i fotografować zwierzęta?
Ustawa o ochronie przyrody zakazuje umyślnego płoszenia i niepokojenia zwierząt, chwytania ich i niszczenia miejsc lęgowych. Można obserwować zwierzęta, a także fotografować i filmować je z bezpiecznej odległości. Nie można jednak w trakcie fotografowania łamać ustawowych zakazów oraz przeszkadzać zwierzętom w godach, lęgach (np. wyciągając z gniazda jajka lub pisklęta do sfotografowania) oraz normalnym funkcjonowaniu. Wobec coraz powszechniejszego dostępu do aparatów fotograficznych i ogromnego zainteresowania fotografią przyrodniczą te zapisy mają swój sens. Ponadto rozporządzenie ministra środowiska dotyczące gatunków objętych ochroną precyzuje zapisy ustawy i określa dokładnie listę zwierząt, w tym ptaków, dla których wprowadzono zakaz fotografowania i filmowania, jeśli spowodować to może ich niepokojenie lub płoszenie.
W listopadzie 2008 r. zmieniono zapisy ustawy o ochronie przyrody (art. 56), na mocy których można wystąpić z wnioskiem do regionalnego dyrektora ochrony środowiska, a na terenie parku narodowego – do dyrektora parku, o wydanie zgody na fotografowanie chronionych zwierząt.
Zanim sięgniemy po aparat, aby uwiecznić obserwowane zwierzęta i ptaki, powinniśmy bliżej poznać prawo chroniące przyrodę.
Najnowsze aktualności
Polecane artykuły
Ścieżka przyrodnicza SKRZYPOWY DÓŁ
Ścieżka przyrodnicza SKRZYPOWY DÓŁ
Ścieżka przyrodnicza Skrzypowy Dół rozpoczyna swój bieg przy tablicy informacyjnej znajdującej się obok leśniczówki Leśnictwa Kluczkowice.
Po zapoznaniu się z przebiegiem jej trasy oraz z apelem leśników o kulturalne zachowanie się w lesie, udajemy się skrajem lasu w kierunku południowo-zachodnim. Po prawej stronie mijamy szkółkę leśną oraz pola uprawne. Na początku XX wieku rodzina Kleniewskich wybudowała tutaj tartak i młyn parowy, leśniczówkę oraz budynki gospodarcze w „stylu powiślańskim". Do chwili obecnej zachował się tylko widoczny na wzgórzu budynek dawnej leśniczówki.
Przystanek 1
Drzewa
Po przejściu ok. 180 m dochodzimy do skrzyżowania dróg.
Stojąc przy młodniku zobaczymy z bliska młode okazy drzew, wchodzących w skład górnego piętra lasu grądowego (dąb szypułkowy, lipa drobnolistną, grab pospolity, klon zwyczajny). Na trasie napotkamy również osikę, brzozę brodawkowatą, czereśnię oraz wiązy - drzewa, które w lasach grądowych stanowią domieszkę w górnym piętrze lasu. W dolnej warstwie drzewostanu zwanej podszytem, oprócz młodych okazów wymienionych gatunków, występują także: jabłoń, okazałe leszczyny, niekiedy wierzba iwa.
Dalej, na skrzyżowaniu, skręcamy w prawo, a następnie w lewo w kierunku przystanku nr 2.
Przystanek 2
Rośliny zielne
Wędrówka ścieżką przyrodniczą Skrzypowy Dół najciekawsza jest wiosną, kiedy kwitnie runo leśne. Runo lasów grądowych odznacza się bogactwem gatunkowym i zróżnicowaniem sezonowym. Termin kwitnienia roślin zielnych uzależniony jest od rozwoju liści drzew i ocienienia dna lasu. Wczesną wiosną możemy spotkać tu kwitnącego zawilca gajowego, zawilca żółtego ziarnopłon wiosenny. Nieco później - w maju - kwitną: gajowiec żółty, czworolist pospolity, marzanka wonna. Wędrując ścieżką przyrodniczą w runie leśnym można spotkać również: podagrycznik pospolity, dąbrówkę rozłogową, kopytnik pospolity, narecznicę samczą, groszek wiosenny, konwalijkę dwulistną, szczawik zajęczy, kokoryczkę wielokwiatową, gwiazdnicę wielkokwiatową i inne.
Idąc dalej drogą podziwiamy po lewej stronie wzgórze porośnięte wiosną łanem zawilców. Dochodzimy do skrzyżowania dróg, gdzie na przystanku nr 3 skręcamy w lewo.
Przystanek 3
Krzewy
Idąc w kierunku wschodnim możemy zapoznać się ze składem gatunkowym warstwy krzewów. Na trasie spotkamy leszczynę oraz podrost klonu, grabu, lipy, rzadziej kruszynę, trzmielinę, jabłoń, jarzębinę i czeremchę. Ciekawostką są tu okazałe egzemplarze dęba czerwonego – gatunku obcego pochodzenia, sztucznie tu wprowadzonego.
Od skrzyżowania dróg ścieżka prowadzi systemem wąwozów. Najpierw drogą wcinającą się w dno szerokiej doliny z płaskim dnem i łagodnymi zboczami. Następnie dolina zwęża się, ściany stają się bardziej strome. Po prawej stronie widoczne jest wcięcie w zboczu doliny. Biegła nim droga do dawnego folwarku Maszów. Obecnie rośnie tam las.
Dalej, po lewej stronie ścieżki, zobaczymy uchodzący do doliny wąwóz.
Przystanek 4
Wąwozy
Wąwóz jest to sucha dolina o wąskim, nierównym dnie i stromych zboczach. Powstaje w obszarze występowania skał mało zwięzłych (głównie lessów), pozbawionych okrywy roślinności leśnej, na skutek erozji wodnej zachodzącej podczas spływów wód z roztopów lub deszczów nawalnych.
Idąc dalej miniemy jeszcze kilka mniejszych wąwozów po lewej stronie.
Wąwozy powstają również w miejscach, gdzie droga wcinała się w lessowe zbocze tworząc głębocznicę lessową. Proces ten możemy obserwować w miejscu dawnego skrzyżowania dróg obok przystanku nr 5. W wyniku erozji wodnej w miejscu dawnej głębocznicy lessowej powstał kocioł sufozyjny. Osuwające się ściany wkrótce zamienią dawną drogę w malowniczy wąwóz.
Przystanek 5
Stare drzewa i martwe drewno w lesie
Na trasie ścieżki przyrodniczej możemy spotkać stare drzewa z dziuplami i obumierającymi gałęziami, a także drzewa stojące, lecz już martwe. Są one środowiskiem życia licznych tzw. saproksylobiontów, czyli organizmów związanych pokarmowo lub środowiskowo z martwym drewnem. Wśród nich dużą grupę stanowią owady, a także grzyby, śluzowce, porosty oraz rośliny wyższe. Wiele gatunków owadów żyje tylko na zamierających i martwych drzewach stojących. Przykładem mogą być gmachówki – duże leśne mrówki, które silnymi szczękami i ostrymi zębami drążą w drewnie korytarze tworząc oryginalne gniazda. Pozostałości takiego gniazda zobaczymy w złamanym drzewie na przystanku nr 5.
W starych drzewach możemy zobaczyć dziuple, które dają schronienie ptakom, ssakom i bezkręgowcom.
Dalej, za skrzyżowaniem dróg, gdzie ścieżka przyrodnicza łączy się ze spacerową znakowaną na zielono, można zobaczyć powalone drzewo będące w końcowej fazie rozkładu.
Drzewo, które obumiera najpierw butwieje, potem murszeje, a na samym końcu gnije. W naszych warunkach klimatycznych całkowity rozkład martwych drzew następuje w okresie od kilkunastu do kilkudziesięciu lat. Przewrócone kłody próchniejącego drzewa mogą służyć płazom i gryzoniom za schronienie.
Przystanek 6
Skrzyp zimowy
Podążając dalej warto zwrócić uwagę na powolnie obumierające smukłe wierzby. Ścieżka dochodzi do rozwidlenia dróg, gdzie możemy podziwiać stanowisko skrzypu zimowego. Szczególnie efektownie wygląda on zimą, kiedy jest jedynym zielonym akcentem w wąwozie.
Następnie ścieżka skręca w lewo. Wspinając się w górę można obserwować początkowy etap rozwoju głębocznicy lessowej oraz skład gatunkowy runa leśnego.
Przystanek 7
Krajobraz kulturowy Wrzelowieckiego Parku Krajobrazowego
Po wyjściu z lasu ścieżka skręca w lewo. Podążając wzdłuż ściany lasu możemy podziwiać krajobraz kulturowy - mozaikę sadów, pól uprawnych i zadrzewień, wśród których rozlokowane są gospodarstwa sadownicze. Najładniej jest tu wiosną podczas kwitnienia sadów.
Przystanek 8
Stadia rozwojowe form erozji wąwozowej
Po przejściu ok. 230 m dochodzimy do następnej krzyżówki dróg, gdzie ścieżka skręca w prawo. W miejscu tym zbiera się woda opadowa spływająca z sadów. Następnie płynie w głąb lasu, rzeźbiąc w kilkumetrowej warstwie lessu wąwóz. Obserwując różne stadia rozwojowe form erozji wąwozowej należy zachowywać się bardzo ostrożnie. Oglądany wąwóz jeszcze w 1996 r. był płytką głębocznicą lessową, o czym świadczą zarośnięte górne ściany wąwozu. Była to droga biegnąca w kierunku dawnego folwarku Maszów. Pozostałości tej drogi i wylot wąwozu możemy obserwować na przystanku nr 5.
Następnie ścieżka podąża drogą polną wśród sadów, otoczona z obu stron oryginalnym żywopłotem grabowo-brzozowym. Po lewej stronie mijamy drewniany dom i dochodzimy do skrzyżowania dróg znajdującego się w wąwozie. Obok przystanku nr 9 skręcamy w lewo.
Przystanek 9
Odsłonięcia skalne
Zatrzymujemy się obok skarpy, na której rośnie lipa. Można wyróżnić tutaj interesujący profil, ukazujący budowę geologiczną. Na przekroju widzimy m. in. warstwę lessu i gliny zwałowej, na których mogą wykształcić się żyzne gleby. W jednej z warstw dostrzeżemy liczne jamki zrobione przez pszczoły, które można zobaczyć wczesną wiosną.
Dalej ścieżka wije się wraz z wąwozem w kierunku odkrywki skał węglanowych.
Przystanek 10
Odkrywka skał węglanowych
Zatrzymując się przed odkrywką skał węglanowych obserwujemy skały podścielające warstwy lessu. Mając w pamięci profil z poprzedniego przystanku i obserwując odkrywkę, możemy prześledzić budowę geologiczną centralnej części Wrzelowieckiego Parku Krajobrazowego.
Idąc dalej w kierunku ujścia wąwozu, wiosną można zobaczyć bielejące w runie leśnym skały opok i margli. Na szczycie góry po prawej stronie zobaczymy również starą lipę. Dalej na rozwidleniu dróg skręcamy w prawo. W połowie czerwca możemy podziwiać tu kwitnące parzydło leśne. Na następnym skrzyżowaniu (przystanek nr 1) skręcamy w prawo. Idąc wzdłuż ściany lasu dochodzimy do tablic informacyjnych, gdzie ścieżka przyrodnicza kończy swój bieg.
Źródło: Wrzelowiecki Park Krajobrazowy – przewodnik przyrodniczy